Kategorie
Desery Najlepsze potrawy

Creme brulee kremowe i chrupiące

Creme brulee to chyba najlepszy z prostych deserów, które wymagają niewielkiego nakładu pracy. Wspomnienie wspaniałego kremu, który pierwszy raz jadłam we francuskiej restauracji podczas wyjazdu narciarskiego prześladowało mnie przez wiele lat. Wypróbowałam przepis mojego ulubionego autora książek kucharskich, ale nie był trafiony. W końcu metodą prób i błędów, uzyskałam niebiański efekt rozpływania się w ustach i chrupania jednocześnie, wspaniały aromat jajeczno-waniliowy i duży wyrzut endorfin.

creme brulee
Nienaruszona warstwa karmelu. Można popukać łyżeczką, ale nikt nie otworzy 😉

Czy czujecie czasem opór przed wykorzystaniem ogromnych ilości jajek? Włącza Wam się tryb oszczędzania? Mi się zdarza, ale walczę z tym. Odrobina silnej woli i kilkanaście jajek kończy jako przepyszne creme brullee.

Wykonanie tego deseru w wersji bezmlecznej też nie wymaga wiele pracy i można go jednocześnie upiec razem z tym mlecznym. Cała rodzina zadowolona, diety usatysfakcjonowane, a kucharz szczęśliwy i niezmęczony objada się po uszy. 🙂 Niestety zawsze okazuje się, że zrobił za mało porcji i rodzina wyrywa sobie nawzajem miseczki. Kiedy w końcu zacznie uczyć się na błędach?

creme brulee
Widzicie tę karmelową krę?

Mój przepis:

Składniki na cztery – sześć porcji (zależy od naczynia):

400ml śmietanki 30% (w wersji bezmlecznej użyjcie mleka lub śmietanki kokosowej)
8 żółtek
60g cukru
cukier waniliowy z prawdziwą wanilią
cukier do posypania i skarmelizowania

Creme brulee krok po kroku:

Piekarnik rozgrzać do 100-120 stopni. Zagotować 1,5l wody.

Śmietankę z cukrem i cukrem waniliowym podgrzać, ale nie zagotować. W wysokim i wąskim naczyniu delikatnie rozmieszać żółtka i zalać powoli gorącą śmietanką, ciągle mieszając. Nie wolno przy tym bić piany, trzeba pilnować, żeby nie wbić do płynu powietrza.

creme brullee
Jajeczno – waniliowy krem, ukryty pod ochronną warstwą

Rozlać płyn do foremek. Mogą to być specjalne deserowe kokilki, ale filiżanki też będą spełniały swoją funkcję. Na blachę w piekarniku, ustawioną na dolnym poziomie wlać gorącą wodę, którą wcześniej przygotowaliśmy. Ustawić na blasze naczynia. Uzbroić się w cierpliwość. Piec z dolną i górną grzałką.

Czas pieczenia będzie zależał od Waszego piekarnika i wysokości deseru, oraz od temperatury mieszanki żółtek i śmietanki. W moich filiżankach było to około 3cm, użyłam jajek z lodówki i desery były gotowe po 2 godzinach pieczenia w 100oC. Możecie trochę podwyższyć temperaturę, ale nie może być zbyt wysoka, bo uzyskacie słodką jajecznicę. Konsystencje sprawdzajcie patyczkiem. Kiedy przestanie być płynna, deser jest gotowy do wyjęcia z pieca.

Deser schładzamy. Przed zjedzeniem posypujemy cukrem – im więcej, tym grubsza warstwa karmelu. Używając palnika szefa kuchni, palnika do flambirowania, opalarki, zwał jak zwał, czyli tej mini spawarki kuchennej, przypalamy cukier, czekamy chwilę, aż stwardnieje i pożeramy.

Do masy można dodać ksylitol zamiast cukru, ale nie próbujcie robić z niego karmelu przy pomocy palnika, bo niebezpiecznie wybucha.

Możecie skarmelizować cukier w piekarniku, używając funkcji grill, ale wtedy nie róbcie creme brullee w Waszych ulubionych filiżankach po babci. Lepiej w ogóle nie róbcie go w filiżankach po babci 😉

Smacznego!

creme brulee
Rozpływa się i chrupie. Mniam