Kategorie
Ciasta Ciasta bezglutenowe Najlepsze potrawy

Tort orzechowo-makowo-kawowy

Czy zastanawialiście się, z jaką potrawą kojarzą Wam się Święta z dzieciństwa? U nas Wigilia u babci i dziadka zaczynała i kończyła się przy stole. Ledwie zjedliśmy przystawki – własnej roboty śledziki w occie i w oleju, ryby w galarecie, rybę po grecku, sałatkę jarzynową, owoce w occie, grzybki w occie, korniszony w occie i inne pyszności – wszystko własnoręcznie przygotowane i wstaliśmy od stołu dziecięcego, udaliśmy się do pokoju babci, byliśmy wołani na wyśmienity barszcz na kwasie buraczanym i naleśniczki z kapustą i grzybami. Potem wracaliśmy chwilę się pobawić, następnie już musieliśmy biec na smażonego karpia. Wysłuchiwaliśmy uwag, że strasznie mało zjedliśmy, a już pękaliśmy w szwach. Po tym daniu do pokoju babci przetaczaliśmy się już powoli, ale zaraz musieliśmy wrócić na kompot z owocami z działki dziadków, wspomnienie lata i słonecznych dni w środku zimy. Po kompocie, już w formie beczek, ledwie ruszając się, szliśmy znowu trochę się rozerwać, a już trzeba było pędzić na ciasta. Na szczęście na ciasta zawsze jakieś miejsce w żołądku dało się znaleźć, a szczególnie na tort orzechowo-makowy z kremem kawowym, wyczekiwany przez okrągły rok.

tort orzechowo-makowy z kremem kawowym
Doskonała beza makowo-orzechowa pokryta łąką mięty

Wspomnienie smaku tortu babci blednie z biegiem lat. Babcia przepisu niestety nie zostawiła, musiałam więc opracować własny. Ten tort okazał się jednym z ulubionych ciast moich dzieci. Kolejne torty orzechowo-makowe z kawowym kremem piekę na różne okazje. Są słoooodkie w odróżnieniu od innych moich wypieków. Słodycz i aromaty w połączeniu z łąką mięty na wierzchu tortu dają wielowarstwowe wrażenia smakowe. Uczyli Was, że less is more? Tutaj more is more, zdecydowanie!

tort orzechowo-makowy z kremem kawowym
Słodko, kremowo i świeżo – tak musi być po każdym kęsie tortu

Mój przepis:

Składniki:

150g łuskanych orzechów włoskich
100g mielonego maku
2 łyżki mąki ziemniaczanej
80g cukru pudru
150g cukru (do bezy)
6 jajek
250g masła
130g cukru (do kremu)
banan
cukier waniliowy z prawdziwą wanilią
kawa rozpuszczalna + espresso
pęczek świeżej mięty (opcjonalnie)

tort orzechowo-makowy z kremem kawowym
Zapach kawy unosi się nad zielenią mięty

Tort orzechowo-makowo-kawowy krok po kroku:

Parzymy mocne espresso maksymalnie 50-60ml. Rozpuszczamy w nim 1 łyżeczkę kawy rozpuszczalnej. Jeśli nie macie ekspresu, możecie rozpuścić w odrobinie gorącej wody 1 łyżkę kawy rozpuszczalnej. Odstawiamy do wystudzenia.

Banana kroimy na plasterki i smażymy na łyżce masła z obu stron. Musi być dojrzały, żeby ładnie nam się rozpłynął. Rozgniatamy widelcem i odstawiamy do ostudzenia.

Orzechy drobno siekamy. Dorzucamy zmielony mak, cukier puder i mąkę ziemniaczaną. Mieszamy.

Rozdzielamy żółtka od białek. Żółtka wrzucamy do wysokiego naczynia, w którym będziemy mogli je ubić – będą potrzebne do kremu.

Do bezy ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywno. Trzeba to zrobić naprawdę porządnie. Kiedy piana jest już sztywna, dosypujemy powolutku cukier i ubijamy, aż masa będzie gładka. Potem dodajemy mieszankę orzechów z makiem i delikatnie ręcznie mieszamy.

Piekarnik nagrzewamy do 150 stopni.

piana z białek do bezy
Gęsta piana z białek z cukrem – można ją kroić nożem
bezy na tort
Surowe bezy zaraz wylądują w piecu

Przygotowujemy dwa arkusze papieru do pieczenia. Rysujemy na nim dwa okręgi o średnicy 26 cm – odrysujcie po prostu Wasz talerz obiadowy. Dzielimy masę na dwie części i formujemy dwa koła. Wkładamy do pieca i pieczemy z termoobiegiem około 40 minut. Po upieczeniu kładziemy na kratce do ostygnięcia, odrywając delikatnie papier.

Przygotowujemy krem. W garnuszku gotujemy cukier z 4 łyżkami wody. Gotujemy do momentu, aż osiągnie 110 stopni. Ja sprawdzam temperaturę, upuszczając z łyżki syrop na talerzyk. Jeśli nie rozlewa się, tylko tworzy rozpłaszczoną kulkę, możecie już wlewać do wcześniej przygotowanych żółtek, ciągle ubijając. Jeśli syrop cukrowy rozgrzeje się za bardzo, utworzy grudy, więc lepiej żeby był odrobinę zimniejszy niż za gorący. Kontynuujemy ubijanie, aż piana ostygnie.

Masło ucieramy na puszystą pianę. Dodajemy kawę, rozgniecionego banana, pianę z żółtek i cukier waniliowy z prawdziwą wanilią i ubijamy. Jeśli uda nam się wbić dużo powietrza, krem będzie lekki i przyjemny w konsystencji.

Dwie upieczone i zimne już bezy przekładamy kremem, a na wierzchu tortu układamy łąkę z liści mięty.

Tort będzie najlepszy po spędzeniu nocy w lodówce. Zmięknie i będzie rozpływał się w ustach.

tort orzechowo-makowy z kremem kawowym
Tort makowo-orzechowy
Wiśnie z nalewki doskonale pasują do tego tortu
Tort makowo-orzechowy
Tort z wiśniami z nalewki i bezami
Kategorie
Ciasta Ciasta bezglutenowe

Sernik wiedeński

Sernik był jednym z najczęściej pieczonych przez moją mamę ciast. Obowiązkowy w czasie Świąt, zazwyczaj obecny na stole z okazji odwiedzin rodziny i przyjaciół, uwielbiany przez wszystkich gości, znikał w mgnieniu oka. Mama przekazała mi przepis. Nie byłabym jednak sobą, jeślibym go nie zmodyfikowała, więc odjęłam połowę cukru i wyrzuciłam budyń, a zamiast niego dodałam cukier waniliowy z prawdziwą wanilią i mąkę ziemniaczaną. Czy zadawaliście sobie kiedyś pytanie, jak nasi przodkowie wypiekali sernik, kiedy nie było sklepów pełnych budyniu w proszku? I dlaczego sernik ma pachnieć sztuczną waniliną? Ja się nad tym zastanowiłam i już wiem, że wcale nie musi, bo dodatek budyniu jest całkowicie zbędny.

sernik wiedeński
Pół sernika z rodzynkami dla mnie i pół bez rodzynków dla synka 🙂 Nikogo nie częstujemy!

Mój sernik udaje się zawsze. Wystarczą dobrze ubite jaja, dobry ser, lekka ręka do mieszania i cierpliwość podczas pieczenia. Mało słodką masę serową możecie dosłodzić wrzucając garść rodzynków, skórki pomarańczowej, albo zaszaleć z jednym i drugim. Suszone morele też dodają specjalnego smaczku. Zazwyczaj w słodkich sernikach rodzynki wydają się kwaśne, a w moim są naturalnie słodkie. Sztuczny cukier nie zabija ich podstawowego smaku.

sernik wiedeński
Złociście kusi

Mój przepis

Składniki (tortownica 27cm):

1 kg mielonego sera (niehomogenizowanego)
8 jajek
200g masła
130g cukru
2 łyżki mąki ziemniaczanej
cukier z prawdziwą wanilią
1 łyżeczka proszku do pieczenia (pominąć w wersji bezglutenowej)
rodzynki, skórka waniliowa, morele opcjonalnie

Sernik przepis krok po kroku:

Rozgrzewamy piekarnik do 170 stopni.

Masło roztapiamy w garnuszku, nie podgrzewając go zanadto. Żółtka ubijamy z cukrem, aż masa stanie się gęsta i jasna. Dodajemy cukier z wanilią, ser i roztopione masło, skrobię ziemniaczaną wymieszaną z proszkiem do pieczenia i miksujemy. Dodajemy rodzynki i skórkę pomarańczową, jeśli mamy na nie ochotę. W osobnej misce ubijamy pianę z białek ze szczyptą soli. Delikatnie łączymy pianę z masą serową, używając dużej łyżki lub łopatki.

Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia i smarujemy boki masłem. Wlewamy masę. Tortownicę wstawiamy na najniższą półkę w piekarniku i pieczemy z dwoma grzałkami w temperaturze 170 stopni godzinę i dziesięć minut. Po wyjęciu z piekarnika sernik będzie powoli opadać. Brzegi, które wyrosły ponad tortownicę podczas opadania trzeba delikatnie wsunąć do tortownicy.

Jeśli lubicie sernik wiedeński trochę mniej serowy, możecie dodać 800g sera zamiast kilograma i piec godzinę.

Smacznego!

sernik wiedeński
Idealny deser bezglutenowy
Kategorie
Ciasta Najlepsze potrawy

Makowiec z wykwintnego ciasta

Jeśli znacie makowiec tylko z cukierni, możecie się zdziwić, jaki smak ma domowy makowiec bez tony lukru, bez sztucznych aromatów i innych tajnych składników, znanych tylko producentom. To jedno z najlepszych ciast, jakie znam.

Ciągle słyszę: „z makowca najbardziej lubię mak”, „najlepszy makowiec kupiłam w mojej ulubionej cukierni – ma prawie sam mak”. Jaki sens w takim razie w ogóle piec makowiec? Może po prostu wystarczy ulepić kulki z nadzienia i upiec takie makowe bajaderki? Ja tak robię, ale tylko dla bezglutenowego i bezmlecznego smakosza. Prawdziwy makowiec ma się składać i z dobrego nadzienia i z dobrego ciasta. U mnie w domu nie ma sporów, kto zostanie zmuszony do zjedzenia końcówki makowca, zwanej u nas pieszczotliwie dupką. Końcówka ma zawsze więcej ciasta niż maku, ale jest to pyszne, wilgotne i puszyste ciasto drożdżowe, więc nikt nie narzeka, że musi je zjeść.

makowiec
Ciepły makowiec, miękki, wilgotny – zjadamy od razu

Uwielbiamy makowce, więc jemy je dość często. Wczoraj wieczorem upiekłam trzy i jednego już nie ma, a jest dopiero dziesiąta rano.

Od własnoręcznego pieczenia makowca może was odstręczać konieczność zmielenia maku, jednak jest już dostępny mak mielony, który znacznie skróci czas wykonania. Jeśli nie macie maszynki, albo chcecie zrobić ekspresowe makowce, skorzystajcie z niego.

Makowiec
Tylko odrobina lukru wystarczy, bo osłodzić to mało słodkie ciasto

Mój przepis na 3 makowce o długości blaszki w piekarniku:

Składniki:

Ciasto drożdżowe:
500g mąki pszennej
200ml mleka
200g masła
6 żółtek
100g cukru
cukier z prawdziwą wanilią
40g świeżych drożdży
szczypta soli

Nadzienie:
400g maku
130g brązowego cukru (część można zastąpić miodem)
100g orzechów włoskich
inne bakalie (opcjonalnie)
100g masła
5 jajek

cukier puder na lukier (około 100ml suchego cukru pudru)

Przepis na makowiec krok po kroku:

Zaczynamy od zagotowania 3l wody. Do gotującej się wody wrzucamy mak i gotujemy na małym ogniu przez około 20 minut. Zestawiamy z ognia, czekamy chwilę i odlewamy z góry wodę. Odstawiamy do ostygnięcia na dwór albo do zlewu z zimną wodą.

Makowiec
Najlepszy na śniadanie, deser i kolację

W tym czasie przygotowujemy ciasto drożdżowe.

Masło rozpuszczamy, nie przegrzewając go zanadto, ja to robię w garnuszku i ustawiam poziom podgrzewania 2 lub 3 na płycie indukcyjnej.
Mleko podgrzewamy do temperatury 40 stopni (ma być ciepłe, nie gorące).
Żółtka ubijamy z cukrem i cukrem waniliowym i małą szczyptą soli.
Drożdże rozpuszczamy w 70ml ciepłego mleka.
Łączymy wszystkie składniki w misie i jeśli używamy robota kuchennego wyrabiamy hakiem do ciasta drożdżowego. Zwykły domowy robot kuchenny (np. planetarny) będzie miał problem, jeśli najpierw przygotujecie ciasto z mąki, mleka, drożdży, żółtek i cukru, a potem dodacie rozpuszczone masło, więc lepiej do mąki i żółtek wlewać naraz wszystkie płynne składniki, w tym czasie już mieszając.
Jeśli chcecie to zrobić ręcznie, pomocny będzie silikonowy worek do wyrabiania ciasta, do którego wrzucicie wszystkie składniki. Ugniata się go z zewnątrz i ręce pozostają czyste.

Po wyrobieniu ciasta misę przykrywamy kuchenną ściereczką i wstawiamy na godzinę do piekarnika, nagrzanego wcześniej do 50 stopni i wyłączonego. Odmierzamy godzinę.

Mak zdążył już pewnie ostygnąć, więc odcedzamy go. Ja używam do tego durszlaka przykrytego pieluszką tetrową. Na koniec zawijam mak w ściereczkę i wyciskam. Następnie mielę mak trzy razy, używając sitka z najmniejszymi dziurkami.
Orzechy włoskie siekamy na drobne kawałki lub łamiemy na kawałki. Moje dzieciaki wolą drobno posiekane i wymieszane z makiem na jednolitą masę.

Makowiec
Idealne proporcje ciasta do maku łączą się w doskonałą całość

Rozgrzewamy patelnię, wkładamy masło, cukier, wsypujemy zmielony mak i orzechy. Możecie dodać też inne bakalie, te które lubicie najbardziej – inne orzechy, rodzynki, namoczone wcześniej w ciepłej wodzie lub skórkę pomarańczową. Inne pomysły mile widziane. Każdy rodzaj bakalii zmieni dominujący smak makowca. Smażymy mak kilka minut, aż połączy się w ładną masę. Odstawiamy do ostudzenia. Musi ostygnąć do temperatury poniżej 40 stopni. Kiedy masa jest już ciepła, ale nie gorąca, roztrzepujemy w misce jajka i dokładnie łączymy je z masą.

Jeśli używacie maku mielonego, to wszystkie składniki masy makowej wrzucacie na patelnię i zalewacie 400ml gorącej wody.

Kiedy minie już godzina od momentu ostawienia ciasta drożdżowego do wyrośnięcia (jeśli mieliliście mak, to na pewno minęła), dzielimy ciasto na 3 części.
Każdą część wałkujemy na cienki prostokąt (grubość około 3mm) na papierze do pieczenia. Ciasto jest tłuste, więc nie powinno się kleić ani do wałka ani do papieru. Nakładamy 1/3 masy makowej, zostawiając na brzegach około 2 cm ciasta bez nadzienia, żeby móc zlepić makowiec.

zwijanie makowca
Najpierw zakładamy 3 brzegi i zlepiamy je ze sobą

Teraz zawijamy boki ciasta i nakładamy je na mak. Następnie, pomagając sobie papierem zawijamy rulon z ciasta z masą makową. Kiedy już zwiniemy prawie do końca, końcówkę łapiemy z drugiej strony i przyklejamy ciasto do ciasta, lekko dociskając. Przekręcamy ciasto tak, by łączenie było pod spodem. Wszystkie trzy makowce układamy na blasze do pieczenia. Przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na pół godziny. Kiedy wyrośnie, owijamy ciasno papier do pieczenia wokół naszego makowca. Będzie rósł w czasie pieczenia tylko w bok i nie pęknie.

zwijanie makowca
Makowiec zawijamy pomagając sobie papierem do pieczenia
zwijanie makowca
Ostatni fragment ciasta dobrze przyklejamy
zwijanie makowca
Obracamy ciasto do góry nogami
wyrastanie makowca
Makowce rosną w ciepełku

Makowce wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na dolną półkę. Włączamy dolną i górną grzałkę i pieczemy około 35 minut. Jeśli zacznie się zbyt szybko rumienić, trzeba obniżyć temperaturę. Wyjmujemy, kiedy będzie złoty i pięknie wypieczony. Pamiętajcie, aby temperaturę dostosować do swojego piekarnika. I od razu odpowiadam – tak, ciasto owinięte papierem do pieczenia, też nabierze rumianego koloru.

makowce
Upieczone, spieszyłam się i za mocno rozwałkowałam ciasto – było zbyt cienkie, więc jeden popękał. Na smak to na szczęście nie wpływa 🙂
Maki i makówki
Bez nich nie byłoby maku. Dziękujemy!
Kategorie
Ciasta Ciastka

Staropolskie pierniczki nie tylko na Święta

Napada Was czasem ochota na trochę świątecznego nastroju? Po kilku dniach jesiennej szarugi zazwyczaj muszę upiec jakieś ciasto na poprawę humoru. Niektóre wypieki roztaczają wspaniałe zapachy już podczas szykowania i te najlepiej działają na mój nastrój. Aromat miodu gryczanego – wdech, aromat mieszanki przypraw – wdech, aromat startego imbiru – wdech. Potem już nawet nie trzeba jeść :), a Święta już w domu.

Dawno temu postanowiłam wypróbować staropolski przepis na dojrzewający piernik i potem już zawsze piekłam piernik przed Świętami Bożego Narodzenia. To jest doskonałe ciasto świąteczne dla zabieganych kucharzy – samo surowe ciasto można przygotować dwa tygodnie wcześniej, schować do lodówki, lub postawić w zimnym miejscu, a piec najlepiej 3 dni przed Świętami, żeby zdążyło nabrać wilgoci i skruszeć. Wtedy nie zajmuje nam piekarnika w newralgicznym momencie.

Pierniczek z powidłami i czekoladą

Jednak dzieci nie mają tyle cierpliwości, żeby odczekać 2 tygodnie, więc w końcu spróbowałam upiec pierniczki z takiego samego ciasta od razu. Oszczędziłam sobie tysiąc pytań w rodzaju: „Kiedy pieczemy?”, „Kiedy będą gotowe?”. Okazało się, że są tak samo pyszne i nawet można je połykać od razu, tylko trzeba im zaaplikować terapię szokową.

Do piernika świątecznego dodaję dużo różnych orzechów, rodzynków i skórki pomarańczowej. Szybki piernik albo pierniczki piekę bez bakalii. Zjadamy je z masłem i powidłami własnej roboty. Jeśli nie robicie powideł, spokojnie możecie kupić gotowe, tylko sprawdźcie skład. O dziwo są takie, które składają się tylko ze śliwek i cukru. Polewa z czekolady nie jest wcale konieczna!

Pierniki

Mój przepis

Składniki:

400 g miodu gryczanego
250g lub masła
500g mąki żytniej
3 całe jaja
1,5 łyżeczki sody
60ml mleka
1/4 łyżeczki soli
1 torebka przypraw (ja używam jednej ulubionej mieszanki, dlatego, że jest bez mąki i bez cukru, jest pikantna i mocno aromatyczna)
1-2cm świeżego imbiru starte na tarce z małymi oczkami
bakalie

Pierniczki krok po kroku

Przygotowanie ciasta na pierniczki nie powinno przysporzyć Wam trudności. Najpierw należy rozpuścić masło, potem dodać do niego miód i wymieszać. Kiedy miód się rozpuści dodać mleko i imbir i wymieszać. Najlepiej, żeby całość była lekko ciepła, ale nie gorąca, wtedy łatwo będzie wyrobić ciasto.

przyprawa piernikowa

Sodę, sól i przyprawy wymieszać z mąką w misie, w której będziecie miksować ciasto. Do tej mieszanki dodać rozpuszczone składniki, wyrobić i dodać bakalie, jeśli pieczecie duży piernik z formy. W przypadku dużego piernika, ciasto można nalać do formy i piec w 170 stopniach do godziny, pilnując, żeby się nie przypaliło.

Żeby ulepić małe pierniczki, trzeba odstawić ciasto do ostudzenia, gdyż ciepłe będzie zbyt klejące. Najłatwiej będzie je formować z ciasta z lodówki.

Ja zazwyczaj robię kulki łyżką i rozpłaszczam je na papierze do pieczenia palcami posmarowanymi masłem. Kulki układamy w sporych odległościach, bo pierniczki muszą mieć miejsce, żeby wyrosnąć. To ciasto jest dość lepkie i trudno się wycina kształty foremkami. Za to jaki ma smak!

Małe pierniczki pieczemy w 170 stopniach 20 minut. Możemy piec je z termoobiegiem na kilku poziomach naraz.

Pierniczki wilgotne marchewka

Teraz najważniejsze – piernik bardzo schnie po wyjęciu z piekarnika i trzeba czekać wieki, aż nabierze wilgoci, więc przed wyjęciem z piekarnika przygotujcie czystą kuchenną ściereczkę, zmoczcie ją wodą solidnie, lekko wyciśnijcie, żeby nie kapała z niej woda i od razu połóżcie bezpośrednio na gorących pierniczkach. Po ostudzeniu ciasteczek pakujemy je do szczelnego pudełka z marchewką obraną ze skórki i pokrojoną na kawałki. Pierniczki wyciągną z niej wilgoć i będą rozpływać się w ustach.

My zjadamy część od razu, ale idealne stają się po mniej więcej 2-3 dniach. Przechowujemy w chłodnym miejscu.

pierniczek z nadzieniem